W życiu często jest tak, że najprostsze rzeczy sprawiają najwięcej kłopotu. To samo dotyczy prostego, smażonego karpia.
Przez ostatnie 20 lat próbowałem różnych technik – klasyczne smażenie na patelni na maśle, na maśle klarowanym, na maśle z olejem, pieczenie surowych kawałków w piekarniku. Dopiero jednak ostatnia metoda, którą chcę przedstawić w 100% mnie satysfakcjonuje. Zapraszam!
SKŁADNIKI
- 2,5 kg karpia
- 1 jajko
- Bułka tarta
- 3/4 kostki masła
- Sól
- Pieprz
PRZYGOTOWANIE
Wybór karpia
Pierwszą i najważniejszą rzeczą o którą musimy zadbać to produkt podstawowy - karp. Po pierwsze powinien pochodzić ze sprawdzonej hodowli. Ja taką znalazłem w Pstrążnej, niedaleko Rybnika, ale na pewno w całej Polsce takie się znajdują. Po drugie, to rozmiar karpia. Według mnie, najlepiej smakują karpie o wadze 2 - 2,5 kg. Ten na zdjęciu ma 2,5kg.
Przygotowanie
Przed porcjowaniem karpia, bardzo ważną sprawą jest usunięcie szlamu/mazi która znajduje się na karpiu. Najlepiej to zrobić polewając go gorącą wodą. Wtedy można łatwo go ściągnąć nożem.
Porcjowanie
Wpierw usuwamy łuski oraz płetwy górną i dolne. Następnie obcinamy ogon. Gdy już się z tym uporamy wycinamy kręgosłup, aby powstały nam dwa płaskie filety (najlepiej karpia przytrzymywać poprzez ręcznik kuchenny). Z filetów wykrawamy nie za duże filety.
Panierowanie
Gdy już mamy przygotowane kawałki ryby możemy przejść do końcowego etapu. Pierwsze co robimy, to solimy i pieprzymy kawałki karpia. Nie robimy tego dzień wcześniej, bo karp będzie smakował jak solony śledź. Każdy kawałek moczymy w roztrzepanym jajku i obtaczamy w tartej bułce (warto poświęcić czas aby przygotować własną tartą bułkę).
Smażenie
U mnie jest to etap dwuetapowy. Na patelni roztapiamy masło. Gdy masło jest już dosyć mocno nagrzane, kładziemy kawałki karpia i smażymy po 5 minut z każdej strony (rozpoczynamy od strony ze skórą), aż kawałki będą delikatnie zarumienione. Wyciągamy je i kładziemy na ręczniku papierowym, aby odsączyć nadmiar tłuszczu. Następnie kawałki karpia kładziemy na blasze (wyłożonej pergaminem lub folią) i pieczemy przez 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 170C. Po tym czasie karpie będą idealnie upieczone. Smacznego!
1 komentarz
W tym roku spróbuję Twojej metody. Co prawda, product (karp) nie ten sam, ale mam nadzieję, że końcowy smak będzie dobry.